Spis treści
Powiadomienie na Facebooku o sztucznej inteligencji
Facebook w ostatnich tygodniach zaskakuje użytkowników dość poważnymi zmianami i nowościami. Dużym echem po internecie przeszło wprowadzenie kodu PIN na wiadomości w Messengerze, co służyć ma większemu bezpieczeństwu. Tym razem na skrzynki odbiorcze w aplikacji Facebook trafił komunikat, w którym mało kto wie, o co tak naprawdę chodzi.
O co chodzi? Firma Meta planuje wprowadzić szereg nowych funkcjonalności opartych o modele językowe i generatywną SI. Mają być one dostępne dla wszystkich użytkowników. Oczywiście, jak to w przypadku Facebooka, wszystko ma być za darmo, jednak kosztem twoich danych.
O czym informuje powiadomienie o SI na Facebooku?
Oczywiście, główną kwestią poruszaną przez firmę i prezentowaną użytkownikowi na początku, są korzyści, jakie płyną z wykorzystania różnych technologii opartych na sztucznej inteligencji w usługach firmy Meta. W odnośniku zawartym w powiadomieniu można przeczytać, że:
SI w Meta pomaga użytkownikom rozwiązywać złożone problemy, wykazywać się większą wyobraźnią i tworzyć niespotykane dotąd rzeczy. Od natychmiastowego udzielania odpowiedzi na czacie, przez pomaganie ludziom w organizowaniu i planowaniu wakacji, po zapewnienie im większej liczby sposobów na wyrażanie siebie, SI w Meta wzbogaca codzienne czynności, przeżycia i chwile.
No i jest to po części prawda, gdyż sztuczna inteligencja potrafi być bardzo przydatna w codziennym życiu i pracy wielu osób. Jednak w dalszej części informacji dowiadujemy się, że Meta zamierza szkolić swoje algorytmy na danych użytkowników Facebooka, Messengera czy Instagrama.Oznacza to, że twoje dane osobowe trafią do „robocików”, aby te rozwijały się i mogły lepiej odpowiadać na pytania, czy spełniać inne zadania. Firma otwarcie się do tego przyznaje, jednak obiecuje, że będzie to robić w sposób odpowiedzialny. Należy jednak pamiętać, że wielkie korporacje technologiczne nie dbają o użytkownika, a o pieniądze.
Wykorzystujemy także informacje udostępniane w produktach i usługach Meta. Informacje te mogą obejmować posty lub zdjęcia i ich podpisy. Nie wykorzystujemy treści Twoich prywatnych wiadomości ze znajomymi i rodziną do szkolenia SI – czytamy na oficjalnej stronie Meta.
Facebook będzie karmić SI naszymi danymi i zdjęciami
Co ciekawe, Meta informuje, że może karmić swoje algorytmy twoimi danymi i zdjęciami nawet wtedy, kiedy nie masz żadnych kont ich usługach. W jaki sposób? Przy użyciu twojego wizerunku udostępnionego przez kogoś innego.
Nawet jeśli nie korzystasz z naszych produktów i usług ani nie masz konta, możemy nadal przetwarzać informacje na Twój temat w celu rozwijania i ulepszania SI w Meta. Może się tak zdarzyć np. w sytuacji, gdy znajdziesz się na obrazie udostępnionym w naszych produktach lub usługach przez osobę, która z nich korzysta, lub jeśli ktoś wspomni o Tobie w postach lub podpisach udostępnianych w naszych produktach i usługach.
Meta umożliwia jednak wyrażenie sprzeciwu wobec tych nowych elementów polityki prywatności. Można to zrobić na specjalnej stronie. Zaznaczają tam, że jest to jedynie przeciw wobec wykorzystywania twoich:
postów,
zdjęć i podpisów
oraz wiadomości, które przesyłasz do SI.
Jednak wyżej opisany przypadek, w którym ktoś inny udostępnia twój wizerunek, nawet po sprzeciwie nadal będzie mógł mieć zastosowanie. Co więcej, Meta może twój sprzeciw odrzucić.
Zobacz również:
Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?