Niestety, nie żyje 3-letnia wilczyca, którą w sobotę w lesie w okolicach Wałbrzycha znalazł leśniczy. Zwierzę wpadło we wnyki i było w bardzo ciężkim stanie.
Wilczycę ratowali pracownicy Nadleśnictwa Wałbrzych, wezwani na miejsce przedstawiciele Fundacji Dzika Nadzieja, Straż Miejska z Wałbrzycha.
– Wspólnymi siłami leśników, przyrodników przybyłych na miejsce zdarzenia, strażników miejskich, lekarki weterynarii i fundacji udało się wilka złapać i zabezpieczyć – informują w Nadleśnictwie.
Wilk po tym jak uwolniono go z zaciśniętej na pysku linki, próbował uciekać, ale był zbyt wyczerpany. Weterynarz podał mu zatem środek usypiający, a kiedy zwierzę zasnęło założono mu kaganiec i przewieziono do lecznicy.
– Zwierzę zaplątało się we wnyk (stalowa linka), który niefortunnie zaciągnął się w pysku powodując liczne rany. Za pomocą cęgów przecięto linkę i wyciągnięto ją z pyska wilka. Pani weterynarz stwierdziła, że pysk jest mocno pokaleczony, posiada głębokie, gnijące rany, a ogólnie stan zdrowia wskazywał na skrajne wyczerpanie. Następnie wilka przetransportowano do samochodu Fundacji Dzika Nadzieja, którym został przewieziony do lecznicy, w której udzielono zwierzęciu niezbędnej pomocy. Obecnie wilk przebywa w Bielsku Białej w ośrodku rehabilitacji Fundacji Mysikrólik – Na Pomoc Dzikim Zwierzętom . Zwierzę wymaga przeprowadzenia operacji. Jego stan oceniany jest jako ciężki – czytamy w notatce strażników sporządzonej po sobotniej akcji.
Teraz wiadomo już, że niestety, wilczyca nie przeżyła.
– Nadleśnictwo z pewnością rozpocznie szerzej zakrojoną akcję dotyczącą zwalczania kłusownictwa w rejonie, ponieważ takie procedery są niedopuszczalne i mówiąc wprost: barbarzyńskie – zapowiadają w Nadleśnictwie Wałbrzych.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?